SKŁADNIKI:
kaczka - około 2kg
majeranek - spora garść
tymianek - spora garść
sól - tyle by porządnie natrzeć całą kaczkę
pieprz - około łyżki
FARSZ:
kasza jęczmienna - 3/4szkl.
kasza pęczak - 3/4szkl.
cebula czerwona
suszona morela - ilość według smaku.Dodałam około 10szt.
suszona żurawina
sól
Kaczkę na 12 godzin przed pieczeniem mocno natarłam przyprawami,zawinęłam w folię aluminiową i wstawiłam do lodówki.
Kasze ugotowałam każdą osobno. Na patelni podsmażyłam posiekaną w kostkę cebulę,rozdrobnioną lekko morelę i żurawinę. Dorzuciłam kaszę i wszystko dokładnie podgrzałam i wymieszałam doprawiając delikatnie solą. W dzień pieczenia ,czyli dzisiaj rano kaczkę "wypchałam" farszem i zszyłam wykałaczkami,aby nadzienie nie uciekało.Wstawiłam w brytfannie przykrytej folią aluminiową do nagrzanego do 200st. piekarnika na pół godziny.Po tym czasie zmniejszyłam temperaturę do 150st. na około godzinę. Następnie zdjęłam folię,polałam całą kaczkę wytopionym tłuszczem i posmarowałam z wierzchu konfiturą domowej roboty z żurawiny i brzoskwiń. Kaczka znowu wylądowała w piekarniku tym razem w 120st. na około 15 minut. Czynność z polewaniem powtórzyłam ponownie i znów na 15 minut. Wtedy była gotowa. Skórka cieniutka i chrupiąca a kaczka miękka ,nie wysuszona i delikatna. Pychota !!!! Nic nie zostało a to o czymś świadczy ;)
Życzę smacznego :)
ulala :) nieźle.. jeszcze takich poważnych dań się nie podjęłam, ale może ten rok będzie pod tym względem wyzwaniem :)
OdpowiedzUsuńOpis może i na skomplikowany wygląda,ale nie jest wcale tak trudny :D A warto się troszkę natrudzić bo efekt końcowy zaskoczył wszystkich :)
Usuń