Moje Małe córy ( chociaż wcale nie takie małe już ;) ) zażyczyły sobie następne tylko nie z makiem a kruszonką. Wczoraj już mi się jej nie chciało robić ;P Ale z tego ciasta paluchy z makiem sprawdzą się idealnie.
SKŁADNIKI:
25 gram świeżych drożdży
1 szkl. wody
1 jajko
1 żółtko
1/4 szkl. oleju
szczypta soli
1/2 szkl. cukru
4 i 1/2 szkl. mąki
białko do posmarowania
mak bądź kruszonka do posypania
Z drożdży,letniej wody ,cukru i połowy szklanki mąki zrobiłam zaczyn.
Gdy lekko wyrastał sobie w cieple do miski wsypałam wszystkie potrzebne składniki i dolałam na koniec rozczyn. Wyrobiłam dokładnie ciasto tak by się nie kleiło. Odstawiłam do wyrośnięcia.Gdy podwoiło swoją objętość zbiłam je i ponownie pozwoliłam by sobie wyrosło. Wtedy podzieliłam na dwie części.Z każdej części uformowałam po cztery wałki i zaplotłam warkocz. Filmiki i zdjęcia zaplatania bez problemu można znaleźć w necie :) Zaplecione ciasto posmarowałam białkiem, posypałam makiem i pozostawiłam do wyrośnięcia. Gdy wyrosły wstawiłam do nagrzanego do 180st. piekarnika na około 40 minut. Czasu pilnowałam ,aby chałeczki zbyt mocno się nie spiekły.I do jednej z nich dodałam suszonej,pokrojonej moreli.Dodała ciastu fajnej słodyczy .
A tu zdjęcie w wersji roboczej dwóch chałek zaraz po upieczeniu :)
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz