Dziewczynki jeszcze chwila i z ciastem i z własnoręcznie przygotowanymi prezentami polecą do babci :) Daleko nie mają ;) Tylko trzy piętra niżej zejdą ;)
SKŁADNIKI:
1 szkl mąki pszennej
1 szkl mąki ziemniaczanej
3/4 szkl cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
250 gram masła
4 jajka
3/4 szkl mleka
1 szkl maku
kandyzowana dynia - około pół szklanki
Najpierw przygotowałam dynię.Świeżą obrałam ,starłam na grubych oczkach i wrzuciłam do garnuszka
z cukrem i startą skórką pomarańczową. Gotowałam do momentu kiedy sok z dyni wyparował a dynia zrobiła się szklista. Pozostawiłam do wystygnięcia.
Masło,cukier i jajka utarłam w misce na gładką,białą masę.Dodałam przesiane obie mąki i proszek. Wymieszałam dokładnie dolewając powoli mleko.Na koniec dosypałam mak i dołożyłam dynię. Całość starannie zmiksowałam i nałożyłam do przygotowanych foremek.
Piekłam około 50 minut w 180 st. jednak ciasta włożyłam do zimnego piekarnika z racji porcelanowej formy ,która była pierwszy raz testowana ;)
Po upieczeniu oba ciasta polałam lukrem zrobionym z jednego białka i szklanki cukru pudru :)
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz