Do tego wszystko pięknie rośnie na działce i możemy zbierać pierwsze plony :) Szczaw zwykły i czerwony dosłownie można kosić a rzodkiewki czerwonej zwykłej i podłużnej,białej i żółtej nie jesteśmy w stanie przejeść . Aby jej nie zmarnować powstała w ramach totalnego eksperymentu zupa rzodkiewkowa. Eksperyment na tyle się udał,że ten krem zagości u nas na stołach częściej :)
Także polecam wypróbować!
Jedzmy rzodkiewkę na zdrowie ,bo warto.Reguluje pracę układu pokarmowego,jest niskokaloryczna,obniża ciśnienie ,stosuje się ją przy kamieniach nerkowych. Ze względu na zawartość siarki zapobiega wypadaniu włosów i wzmacnia paznokcie. Ma działanie bakteriobójcze i przeciwgrzybiczne. Jedzmy ją na zdrowie :)
SKŁADNIKI :
dowolny bulion - u mnie był na skrzydle indyczym z młodymi warzywami
na 1 litr bulionu 8-10 dużych białych rzodkiewek -są łagodniejsze w smaku niż czerwone
1 serek topiony śmietankowy
kasza manna do zagęszczenia
1 łyżka masła
rukola i rzodkiewki do podania na sam koniec
Rzodkiewki pokroić na ćwiartki i podsmażyć na maśle.
Do czystego bulionu dodać serek i przesmażone na szklisto rzodkiewki. Podgotować około 5-10 minut i zblendować,Jeśli zupa jest za rzadka dodać płaską łyżkę kaszy manny.
Podajemy z posiekaną kolorową rzodkiewką i rukolą :)
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz